Churros to tradycyjny hiszpański i meksykański przysmak w postaci smażonych w tłuszczu paluszków, rurek z ciasta parzonego w kształcie gwiazdy, wyciskane za pomocą szprycy lub rękawa cukierniczego. Po usmażeniu są chrupiące z zewnątrz, ale miękkie w środku. Zważywszy na to, że smażone w wysokiej temperaturze ciasto samo w sobie nie ma smaku, najczęściej podaje się je obsypane cukrem cynamonowym oraz sosem czekoladowym. Historia pochodzenie churros nie jest do końca dobrze znana. Źródła najczęściej powołują dwie teorie. Pierwsza z nich mówi o tym, że churrosy na Półwysep Iberyjski przywędrowały z Chin za sprawą Portugalczyków, czego dowodem mogą być chińskie wypieki o nazwie youtiao, które przygotowuje się w praktycznie identyczny sposób. Youtiao oryginalnie są jedzone na śniadanie w zestawie z kleikiem ryżowym lub maczane w mleku. Według drugiej teorii główną rolę w rozpowszechnieniu churrosów odegrali hiszpańscy pasterze. Pasterze ów w wysokich górach spędzali praktycznie większość swojego czasu, gotowali na otwartym ogniu, zatem łatwiej było im przygotować ciasto niż upiec chleb. Churrosy sprzedawane są w specjalnych sklepach, cukierniach w formie kawiarni nazywanych “churrerías”, ale także nierzadko po prostu w małych kawiarenkach, piekarniach czy barach. Churrosy są cudowne, mocno chrupiące, a zatopione w czekoladzie smakują obłędnie. Jeżeli masz ochotę ich spróbować, nie musisz od razu jechać do Madrytu, Malagi i czy Alicante. Możesz wybrać się ze mną w kulinarną podróż po Półwyspie Iberyjskim i przygotować je w domu. Wypróbowałam kilka przepisów, jednak w mojej opinii jest fantastyczny. Pochodzi z bloga POSYPANE, którego prowadzi Asia Banad, dlatego umieszam go tutaj, a Ciebie zachęcam do tych przepysznych rurek.
Składniki:
- 250 ml wody
- 55 g masła min. 82%
- 1 łyżka cukru brązowego
- szczypta soli
- 140 g mąki
- 1 jajko
- 700 ml oleju rzepakowego lub słonecznikowego
Składniki na cukier cynamonowy:
- 5 łyżek cukru brązowego
- 1 łyżka cynamonu
Składniki na sos czekoladowy:
- 100 g czekolady gorzkiej min. 80%
- 1 łyżka masła min. 82%
- 125 ml mleka (u mnie bez laktozy)
Dodatkowo:
- rękaw cukierniczy + końcówki do wyciskania (najlepiej w kształcie gwiazdki)
Przygotowanie:
W garnku podgrzewamy wodę z masłem, cukrem brązowym oraz solą do całkowitego rozpuszczenia. Całość musi delikatnie zawrzeć.
Cały czas gotując na małym ogniu dodajemy mąkę i wszystko mieszamy łyżką drewnianą, lub sztywną silikonową szpatułką, aż ciasto się połączy i utworzy kulę, która będzie odrywać się od dnia garnka.
Tak przygotowane ciasto przekładamy do miski i miksujemy, aż masa trochę przestygnie.
Dodajemy jajko i miksujemy dalej, aż powstanie jednolita, sprężysta i lśniąca masa.
Końcówkę w kształcie dużej gwiazdki umieszczamy w rękawie cukierniczym. Ja użyłam również końcówki o kształcie małej gwiazdki i zrobiłam dwie wersje: grube i cienki. Obie tak samo pyszne.
W niewielkim garnku rozgrzewamy olej. Idealna temperatura smażenia to około 175 – 180 stopni Celsjusza.
Ciasto przekładamy do rękawa cukierniczego.
Wyciskamy na matę lub talerz oprószony mąką. Oczywiście jeśli macie ochotę możecie również wyciskać bezpośrednio do garnka z gorącym tłuszczem, ale zdecydowanie bezpieczniej jest wycisnąć je przed smażeniem.
Delikatnie przekładamy rurki do gorącego tłuszczu i smażymy na złoty kolor przez około 7 – 8 minut.
Złociste churrosy odsączamy na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu.
Jeszcze ciepłe obtaczamy w cukrze wymieszanym z cynamonem.
Przygotowanie sosu czekoladowego:
Tabliczkę gorzkiej czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej z połową szklanki mleka i łyżką masła.
Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia się i połączenia składników.
Churrosy maczamy w czekoladzie! Rewelacja!
Smacznego!